Pomysł na rajd w rejonie tarasów zalewowych Pilicy pomiędzy Warką i Białobrzegami miał pewnie każdy rowerzysta, podziwiający piękno doliny tej nizinnej rzeki jadąc trasą S7 z Warszawy na południe. Rozległe łąki z kępami wierzb przepasane wstęgą Pilicy i malowniczy stary most w Białobrzegach trudno przeoczyć, nawet mknąc samochodem trasą szybkiego ruchu.
Sekcja rowerowa Sportgas postanowiła urządzić w tym rejonie XV-tą, czerwcową SETKĘ. Spotkaliśmy się 24-go czerwca 2023 r. w samym centrum Warki, aby pokonać trasę do Białobrzegów i z powrotem
(https://www.strava.com/routes/3084085825012124180), zahaczając tradycyjnie o ciekawe atrakcje turystyczne związane z historią tego regionu.
W pierwszej kolejności skierowaliśmy się na warecki rynek ozdobiony pomnikiem Stefana Czarnieckiego, który stoi naprzeciwko klasycystycznego ratusza w 1845 roku. Zajechaliśmy także pod Kościół Matki Bożej Szkaplerznej, gdzie spoczywają szczątki książąt mazowieckich.
Jako że patronem rajdu był Kazimierz Pułaski, najważniejszym punktem była wschodnia dzielnica Warki – Winiary. Tu w pięknym zabytkowym parku stoi klasycystyczny pałacyk z XVII wieku, w którym mieszkał słynny generał, bohater dwóch narodów. Niestety, pięknie zagrabione alejki parku nie są udostępnione dla rowerów, dlatego szybko zjechaliśmy z wysokiej skarpy i znaleźliśmy się nad Pilicą, wzdłuż której biegł kolejny odcinek trasy. Następnie skierowaliśmy się na szlak Borów Sosnowych okolic Warki, gdzie momentami utykaliśmy w piaszczystych odcinkach leśnej drogi. Kolejne fragmenty trasy wiodły przez rozległe sady, z których słyną okolice Grójca i Warki.
Dość szybko dojechaliśmy do miejscowości Kamień, gdzie zjedliśmy smaczny obiad w słynnej restauracji Jędruś. Droga powrotna wiodła bliżej Pilicy, w dużej części po jej tarasie zalewowym, przez Białobrzegi, Brzeźce, Białą Górę z powrotem do Warki – turystycznej perły Mazowsza.
Kolejna setka za nami! W zaszczytnym gronie Légion cykliste witamy Sylwię i Maćka, którzy po raz pierwszy przejechali z nami ten symboliczny dystans.
Do zobaczenia na kolejnej wyprawie. Tym razem wybierzemy się do Bolimowa, ale przejedziemy inną trasą – w tajemnicy powiem, że zapożyczyliśmy ją od organizatorów Szutermaster2022. Uczestników tego wyścigu spotkaliśmy na trasie ponad rok temu w kwietniu.