Narodowe Święto Niepodległości świętowaliśmy jak zawsze aktywnie na naszych jednośladach. 12 listopada 2023 r. z okazji 105. rocznicy odzyskania niepodległości postanowiliśmy przejechać równo 105 km. Jednodniowa zwłoka okazała się dobrym pomysłem ponieważ pomimo późnej pory roku dopisała nam doskonała, momentami nawet słoneczna, pogoda. Wybór trasy nie był przypadkowy, tym razem odwiedziliśmy podwarszawski Sulejówek, czyli miejsce ściśle związane z najważniejszym z ojców niepodległości – Marszałkiem Józefem Piłsudskim.
Ruszyliśmy o 9:00 z Zielonki kierując się przez lasy okalające Poligon Zielonka-Rembertów do Sulejówka, gdzie znajduje się Muzeum Józefa Piłsudskiego i Dworek „Milusin”. Dobre szutrowe drogi szybko doprowadziły nas do rzeczki Długa, którą z powodu braku stałej przeprawy, część z nas forsowała przejeżdżając przez zatopione betonowe płyty, a część wybrała nieco bardziej bezpieczne prowizoryczne kładki.
W Sulejówku na placu muzeum czekała na nas nieoczekiwana niespodzianka. Muzeum gościło kawalerzystów 1 Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego, którzy zapoznawali publiczność z musztrą kawaleryjską.
Jako że listopadowy dzień jest już krótki, obejrzeliśmy jedynie fasadę dworku „Milusin”, zajechaliśmy pod pomnik Marszałka i jego córek, po czym szybko skierowaliśmy się z powrotem w stronę Zielonki. Na poligonie czekała nas jeszcze lekka korekta trasy. Droga czołgowa, którą planowaliśmy się udać, okazała się przejezdna jedynie dla pojazdów gąsiennicowych.
W Zielonce czekały na nas pyszne dania kuchni włoskiej w restauracji Cubana. Po obiedzie ruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku Białobrzegów. Trasa prowadziła głównie szlakami Lasów Mareckich i Drewnickich. Trasa nie była zbyt łatwa, gruba warstwa opadłych liści zakrywała wiele niespodziewanych przeszkód.
Zwieńczeniem północnej pętli był Pomnik internowanych oficerów Legionów Polskich w Białobrzegach. Pomnik upamiętnia internowanie oficerów Legionów Polskich, którzy odmówili złożenia przysięgi na wierność cesarzom Niemiec i Austro-Wegier. Jako, że słońce już zachodziło szybko skierowaliśmy się w drogę powrotną. W Rezerwacie Puszcza Słupecka, już w pełnej ciemności, mieliśmy bliskie spotkanie z tamtejszymi łosiami. Światła naszych lampek w pewnym momencie oświetliły długie, jasne łosiowe nogi, które nieśpiesznie ustąpiły nam miejsca na leśnej grobli.
Po dojechaniu do zaparkowanych w Zielonce samochodów okazało się, że z uwagi na korektę trasy, musimy dokręcić kilkaset metrów trasy. Zobowiązanie to zobowiązanie, więc sumiennie przejechaliśmy brakujący dystans po mieście.
To już chyba definitywnie ostatnia setka w tym roku. Uzbierało się ich już 19. Jubileuszowa dwudziesta odbędzie się już w 2024 roku. Oby do wiosny.
